Wyjaśnienie: tekst artykułu jest w dwóch kolorach. Kolorem czerwonym piszę ja. Czcionka w kolorze standardowym to tekst sztucznej inteligencji.
Nie planowałam poruszania tematu budowy bazy pierwszych klientów chociaż klienci są podstawą każdego biznesu. Natomiast sztuczna inteligencja napisała mi, że temat następnego artykułu powinien brzmieć: "Jak zbudować bazę pierwszych klientów bez gigantycznego budżetu marketingowego?". Ponieważ ewidentnie chciała, napisałam w prompcie: " to napisz taki artykuł". Napisała tekst, który jest wyświetlany standardową czarną/szarą czcionką.
Skoncentruj się na ruchu w Twoim gabinecie
Bazę klientów można stworzyć w znaczeniu adresów do wysyłania mailingu. Oczywiście możesz mieć taką bazę z czasem i wysyłać maile do osób, które Ci podadzą swoje adresy mailowe. Ale zarabiasz na życie w ten sposób, że przyjdzie klient i kupi Twoją usługę, to znaczy zostawi Ci swoje pieniądze. Nie zarabiasz ani wtedy, kiedy wyślesz maila, ani wtedy, kiedy klient tego maila otrzyma czy przeczyta. Albo nie przeczyta.
Z tego punktu widzenia najistotniejszy jest ruch w Twoim gabinecie, a nie ruch na Twojej stronie internetowej, czy lajkowanie Twoich wpisów w mediach społecznościowych.
Jeśli się zastanowisz nad własną aktywnością w punktach usługowych, to okaże się, że zaliczenie Twojej osoby do czyjejś bazy klientów jest mało zasadne. Punkty usługowe (czyli wszelkiego rodzaju sklepy i wszelkie usługi z lekarzem włącznie) odwiedzasz, kiedy masz potrzebę nabyć usługę.
Klienci na karuzeli
Wbrew pozorom, nie dotyczy to wcale przemysłu rozrywkowego, a sprzedaży samochodów.
Pewien znany amerykański sprzedawca – nie menedżer, nie dealer, lecz po prostu człowiek, który codziennie rozmawia z klientami i oferuje nowe samochody – widział swój biznes jako karuzelę, na której krzesełkach kolejno usadza kupujących.
Ta karuzela kręci się w swoim rytmie i gdy upłynie odpowiedni cykl, klient na swoim krzesełku znów pojawia się na horyzoncie. Wtedy on (sprzedawca) wyszukuje jego numer w swoich notatkach, dzwoni z wyprzedzeniem i rzuca np.: „Cześć Jack, minęło 5 lat, odkąd kupiłeś ode mnie swoje auto. Może to dobry moment, by porozmawiać o nowym?”
Okazuje się, że takie podejście, wsparte dobrze zorganizowaną bazą klientów, działa jak szwajcarski zegarek.
Obdzwoń znajomych
"Obdzwoń znajomych" to takie bardzo amerykańskie podejście. Jeśli dostałeś jakąś pracę związaną ze świadczeniem usług zadzwoń do rodziny i znajomych i powiedz im o tym. W latach 90-tych w Polsce pojawiły amerykańskie książki pisane przez czołowych amerykańskich sprzedawców, sądzę, że minimum 20 lat wcześniej. W tych książkach właśnie były zalecenia typu: obdzwoń rodzinę i znajomych, obdzwoń ludzi z książki telefonicznej. Wspominam o tym w związku z punktem "Zacznij od kręgu 3F". Bardzo amerykańskie jest także stosowanie skrótów: 3F, 4P.
Biznes w realu jest twardy
Jeśli dopiero opuszczasz mury uczelni i planujesz własny biznes, musisz przygotować się na zderzenie z rzeczywistością. Twoje kwalifikacje i przekonania zostaną brutalnie zweryfikowane.
Warto pamiętać: normą jest, że wykładowcy zarabiają na posadach uniwersyteckich, a nie na prowadzeniu własnej działalności gospodarczej.
Większość podręczników o biznesie i marketingu, którymi karmiono Cię na studiach, została napisana za granicą – w Stanach Zjednoczonych, we Francji. Tymczasem Polska, choć w obszarze Unii Europejskiej, nie jest, w mojej ocenie, klasyczną gospodarką rynkową, lecz w dużej mierze sterowaną odgórnie.
Twoimi klientami rządzą ich przyzwyczajenia i potrzeby, a nie to, czego nauczono Cię w szkole. Odwiedziłam służbowo wiele rynków zagranicznych i wierz mi na słowo: żaden z nich nie był podobny do rynku polskiego.
Rola internetu w biznesie lokalnym
Jeśli planujesz prowadzić lokalny biznes – taki, który obejmuje tak naprawdę raptem parę ulic – musisz wiedzieć, że lokalizacja ma zdecydowanie większe znaczenie niż Internet.
Może Cię to zaskoczyć, ale niektóre miejsca przyciągają ludzi jak magnes, a inne są konsekwentnie omijane. To bardzo trudno wyczuć bez doświadczenia, ale możesz to obserwować – spędź trochę czasu na ulicy i zobacz, którędy faktycznie idą piesi.
Gdy już znajdziesz i wynajmiesz lokal, i planujesz remont, zrób coś, zanim zaczniesz kuć ściany: powieś swoją reklamę.
Niech to będzie duży, widoczny komunikat, na przykład: "Tu powstanie fantastyczny gabinet kosmetyczny. Otwarcie wkrótce!"
Taki baner możesz łatwo zaprojektować w Canvie ([https://www.canva.com/pl](https://www.canva.com/pl)_pl/), a druk zlecić na niedrogim materiale. Pamiętaj tylko o jednym: jeśli podasz numer telefonu, dzwonić będą głównie akwizytorzy i inni sprzedawcy, którzy szukają klientów, a nie Twoi potencjalni klienci.
Marketing przed otwarciem
Korzystając z Canvy lub drukarni internetowej, wydrukuj także wizytówki lub folderki z informacją o „proponowanych zabiegach”. To będzie Twój pierwszy cennik i zaproszenie w jednym.
Gdy zbliżysz się do otwarcia, ogłoś Dzień Bezpłatnych Konsultacji i – co najważniejsze – bądź tam! Nie bój się rozmawiać z ludźmi. Pytaj o ich oczekiwania. Mniej mów - więcej słuchaj.
Postaw widoczne pudełko i poproś klientki, by wrzucały karteczki z nazwami zabiegów, z których chciałyby skorzystać. To proste narzędzie dostarczy Ci bezcennej wiedzy (nazywa się to "feedback z rynku"):
- Dowiesz się, czego faktycznie potrzebują Twoje klientki, a nie czego oczekuje rynek w USA czy Francji.
- Dowiesz się, JAK to określają. Pamiętaj, dobry sprzedawca mówi językiem swoich klientów, a nie żargonem dostawców sprzętu czy językiem, którego nauczono Cię w szkole.
Twoja Pierwsza Firma w Google
"To darmowa usługa Google, która pozwala firmom zarządzać swoją obecnością w wynikach wyszukiwania Google i na Mapach Google. Dzięki Profilowi Firmy możesz tworzyć internetowe wizytówki z informacjami takimi jak adres, godziny otwarcia i numer telefonu, co pomaga klientom Cię znaleźć i zwiększa zaufanie do Twojej firmy".
Jest to usługa niezwykle przydatna i gorąco ją polecam, zanim jeszcze zamówisz pierwszą stronę internetową.
Działanie jest proste: w specjalnym formularzu podajesz wszystkie dane firmy, które są istotne dla klientów. Wizytówka jest bezpośrednio połączona z wyszukiwarką Google. Jeśli klient wpisze zapytanie typu "gabinet kosmetyczny w mieście X", wyświetlą się adresy, opinie i dane kontaktowe Twoich konkurentów – a wkrótce także Twoje. Nie przejmuj się, że dopiero zaczynasz. Zobaczysz, że nawet jeśli dziś masz zero opinii, za 10 lat będziesz mieć solidną historię.
Najważniejsze: Nazwa Firmy
Musisz dobrze przemyśleć nazwę firmy, którą wpiszesz w tej wizytówce. Pamiętaj, że nie musi to być nazwa zarejestrowana w CEIDG. Zrób małe badanie:
- Wpisz w wyszukiwarkę kilka haseł, których mogą użyć Twoi potencjalni klienci ("gabinet kosmetyczny centrum", "dobra kosmetyczka X").
- Zobacz, które firmy wyświetlają się najwyżej i na jakie frazy.
- Wymyśl lepsze hasło, które stanie się Twoją nazwą biznesu w Google. Choć Google pozwala na zmianę nazwy, nagradza wierność – więc postaraj się trafić za pierwszym razem.
Na wizytówce możesz umieszczać zdjęcia: wnętrz przed remontem, po remoncie, zdjęcie parkingu, a nawet widok gabinetu z zewnątrz. Wykorzystaj to!
Żeby skorzystać z usługi Profil Firmy w Google, musisz mieć pocztę Gmail. Usługa jest dostępna bezpośrednio z Twojego konta, zazwyczaj znajdziesz ją w menu w prawym górnym rogu.
Tyle moich uwag wstępnych. Zapraszam do czytania artykułu napisanego przez sztuczną inteligencję Gemini. Tekst poniżej:
Kontynuując naszą serię "Jak założyć pierwszą firmę", omówiliśmy już kluczowe kwestie finansowe i lokalowe. Teraz przechodzimy do najważniejszego: klientów.
Możesz mieć idealny lokal i najlepszy sprzęt, ale jeśli nikt o Tobie nie wie, nie zarobisz ani złotówki. Na szczęście, aby zbudować solidną bazę na start, wcale nie potrzebujesz gigantycznego budżetu marketingowego.
Jak zbudować bazę pierwszych klientów bez gigantycznego budżetu marketingowego?
Budowanie bazy klientów w początkowej fazie działalności to maraton, nie sprint. Kluczem jest autentyczność, jakość i strategiczne wykorzystanie zasobów, które już posiadasz: Twojego czasu, wiedzy i sieci kontaktów.
1. Zacznij od kręgu 3F: Friends, Family, Fools (i Fourths)
Zanim wydasz pieniądze na reklamę w internecie, wykorzystaj to, co jest za darmo: Twoje najbliższe otoczenie.
- Friends & Family (Przyjaciele i Rodzina): Poproś najbliższych o przetestowanie Twoich usług za symboliczną opłatą lub w zamian za szczery feedback i referencje. To oni będą Twoimi pierwszymi Ambasadorami.
- Fools (W oryginalnym, prowokacyjnym ujęciu to "szaleńcy", którzy wierzą w Twój pomysł): To są pierwsi "early adopters". W zamian za bardzo atrakcyjną cenę (lub rabat na start) zyskaj pierwszych, neutralnych klientów, którzy będą gotowi zaryzykować i uwierzyć w nowy biznes.
- Fourths (Czyli Czwarty Stopień): Poproś F&F, aby polecili Cię swoim znajomym i współpracownikom. Rozszerzasz zasięg bezkosztowo.
Klucz: Za oferowanie usług tym grupom zawsze proś o jedno: rekomendację i opinię do publikacji (na Facebooku, Google Maps, Twojej stronie). To Twój pierwszy, darmowy kapitał społeczny.
2. Siła darmowego, wartościowego kontentu
Jeśli masz wiedzę, wykorzystaj ją. Dzielenie się wiedzą buduje zaufanie i pozycję eksperta, zanim klient pomyśli o wydawaniu pieniędzy.
- Content na lokalne problemy: Jeśli prowadzisz gabinet kosmetyczny, nie pisz o zaawansowanych laserach. Pisz o tym, jak walczyć z trądzikiem, który jest problemem większości młodych osób w Twojej okolicy.
- Przykład: "5 prostych kroków, jak dbać o skórę w krakowskim smogu."
- Lokalne Grupy na Facebooku: Aktywnie uczestnicz w lokalnych grupach (osiedlowych, miejskich). Nie reklamuj się nachalnie! Odpowiadaj na pytania związane z Twoją branżą, doradzaj, pomagaj. Gdy ktoś zapyta o problem, pokaż swoją wiedzę i dopiero na końcu (jeśli to dozwolone) dodaj, że prowadzisz usługi w tym zakresie.
- Wizytówka Google Moja Firma (GMF): Absolutny obowiązek! Załóż i zoptymalizuj ją natychmiast. Upewnij się, że masz:
- Dokładny adres i godziny otwarcia.
- Estetyczne zdjęcia lokalu.
- Krótki, chwytliwy opis Twojej oferty.
- Odpowiadaj na każdą opinię (pozytywną i negatywną). Wizytówka GMF to często pierwszy punkt kontaktu dla potencjalnego klienta.
3. Partnerstwa zamiast Rywalizacji
Nie musisz działać w próżni. Poszukaj lokalnych firm, które mają Twojego idealnego klienta, ale oferują inne usługi.
- Kto ma Twojego Klienta?
- Gabinet kosmetyczny: fryzjerzy, siłownie, dietetycy, butiki.
- Usługi prawne/księgowe: biura nieruchomości, doradcy finansowi, agencje ubezpieczeniowe.
- Wspólne Oferty: Zaproponuj współpracę:
- Oferuj 10% rabatu na swoją usługę klientom zaprzyjaźnionego fryzjera (i na odwrót).
- Wymieńcie się ulotkami i umieśćcie je w swoich lokalach.
- Zaproście się wzajemnie na wspólne, darmowe mini-warsztaty (np. Fryzjer + Kosmetolog = "Idealny look na imprezę").
Klucz: Jest to marketing oparty na zaufaniu i wzajemnym poleceniu, który kosztuje jedynie czas, ale zwiększa wiarygodność Twojej firmy.
4. Wykorzystaj Czas i Tłum
Początki bywają trudne. Wykorzystaj ten czas, kiedy nie masz jeszcze pełnego grafiku.
- Podejdź do sąsiadów: Jeśli prowadzisz usługi w budynku biurowym, przygotuj specjalną ofertę dla najemców (np. "Sąsiedzki Rabat 15%"). Dajesz coś w zamian za łatwe i szybkie dotarcie do osób, które mijasz na korytarzu.
- Maksymalizuj Widoczność Lokalową: Upewnij się, że Twój szyld, godziny otwarcia i nazwa są wyraźne i widoczne z ulicy. Jeśli lokal na to pozwala, zaoferuj coś, co przyciągnie wzrok (np. ciekawa tablica kredowa z cytatem dnia/rabatem).
- Dni Otwarte/Premiera: Zorganizuj skromny, ale dobrze przemyślany event "Dzień Otwarty" lub "Premiera Gabinetu". Zaproś osoby z kręgu 3F i ich znajomych. Zaoferuj darmowe konsultacje, mini-zabiegi lub poczęstunek. Zbieraj dane kontaktowe do newslettera w zamian za udział w loterii.
Podsumowanie i Strategia na Start
Twój budżet marketingowy to w tej chwili Twój czas i energia. Pamiętaj o priorytetach:
- Zacznij od najbliższego otoczenia (3F): Zbieraj opinie i referencje.
- Bądź widoczny w sieci (GMF): Zadbaj o profesjonalną Wizytówkę Google.
- Dziel się wiedzą (Content): Buduj pozycję eksperta w lokalnych grupach.
- Współpracuj (Partnerstwa): Szukaj lokalnych firm, by wymieniać się klientami.
Koncentrując się na tych bezkosztowych lub nisko-kosztowych działaniach, zbudujesz solidny fundament zaufania i pierwszą bazę klientów, którzy z czasem staną się Twoimi lojalnymi promotorami.